Destylat z aktualnego samplingu powstał w czerwcu 1986 roku i został zabutelkowany, z mocą beczki (54,1%), jesienią 2012 roku. Za wydanie tej edycji odpowiada niemiecki niezależny bottler: Malts of Scotland. Highland Park jest częścią unikatowej serii Amazing Casks, która jest wynikiem współpracy Thomasa Ewersa, założyciela MoS, ze znanymi i cenionymi w świecie whisky osobistościami - w przypadku naszego HP, z Luc’iem Timmermansem. Kryterium selekcji, jak za każdym razem, było proste – obaj eksperci musieli uznać destylat za „idealny” żeby trafił do butelkowania.
Początki wielu destylarni często owiane są aurą pół-prawd i legend. Podobnie rzecz ma się z Highland Park, destylarnią na Orkadach, założoną (jeśli wierzyć włodarzom destylarni) w 1798 roku przez farmera Davida Robertsona, choć niektóre źródła wymieniają księdza-przemytnika Magnusa Eunsona jako założyciela. Faktem jest że niewiele wiadomo o początkach destylarni, do momentu gdy stała się ona własnością Williama Stuarta, a następnie Jamesa Granta (1895), któremu HP zawdzięcza rozbudowę. Dzisiaj Highland Park jest własnością Erdington Group.
Destylarnia z Orkad jest jedną z tych destylarni, która szczyci się udziałem torfu w procesie produkcji i jego wpływie na charakter destylatów. Jest jednak spora różnica pomiędzy torfem, który znany jest z edycji whisky powstających na zachodnim wybrzeżu a torfem używanym na dalekiej północy. Ten z Orkad jest bardziej ziołowy, aromatyczny, wręcz wrzosowy. Highland park skrywa jeszcze jeden rzemieślniczy proces – słodowanie jęczmienia odbywa się tutaj wyłącznie ręcznie, co osiem godzin i tak tydzień za tygodniem. Destylarnia 20% słodu produkuje na wyspie, reszta nabywana jest na stałym lądzie. Co ciekawe od 2004 roku Highland Park wykorzystuje wyłącznie beczki po sherry (także refill) do maturacji swoich destylatów. Podobnie jak Macallan, drewno wysyłane jest do Jerez w Hiszpanii, formowane w beczki, napełniane Sherry Oloroso na dwa lata, zanim trafi na Orkady.