Moon Import, który odpowiada za edycję prezentowanej PE, to kolejny z konstelacji włoskich bottlerów – gwiazd. Firma założona na przełomie 1979 i 1980 roku, w Genui, przez Pepiego Mongiardino, zajmowała się importem różnego rodzaju alkoholi od win i szampanów, aż po mocniejsze alkohole jak gin, whisky, rumy. Wynikało to z doświadczeń jej założyciela, który pracował wcześniej w branży, ale także jego prywatnego zamiłowania do win musujących i whisky.
Początki działalności Moon Import (w dzisiejszej terminologii jako start-up’u) były dość trywialne – Mongiardino na własną rękę kontaktował się z destylarniami i niezależnymi dystrybutorami whisky, podróżując często do Szkocji i samodzielnie wybierając beczki do kupna, po uprzednim próbowaniu ich zawartości. Z uwagi na okres niskiego popytu (początek lat 80), wybór beczek był bardzo duży a apetyt ich właścicieli na transakcję wręcz ogromny. W pewnym okresie czasu firma dystrybuowała do Włoch markę Bruichladdich, by potem oddać jej dystrybucję do Rinaldi a samemu zająć się sprzedażą Tamnavulina i Tullibardine
Moon Import zaczął od 1982 roku wydawać edycje whisky w ramach serii, po kilka butelek, ze specjalnie zaprojektowanymi etykietami, co także stało się charakterystycznym symbolem bottlingów Moon Import. Co ciekawe, Mongiardino przyznaje że do części etykiet inspiracja były ryciny i grafiki z posiadanej przez niego, XVIII wiecznej encyklopedii niemieckiej – tak powstały The Birds, The Animals, The Costumes oraz The Sea. To tylko niektóre z uznanych wypustów Moon Import, które niektórzy komentatorzy stawiają na równi z whisky wydawanymi przez Silvano Samaroliego. Początkowo firma wypuszczała edycje whisky w mocy beczki lub bardzo do niej zbliżone (50%) lecz później wydawano whisky w mocy 46%, co było pewnego rodzaju kompromisem pomiędzy walorami smakowymi i łatwością picia dla konsumentów.
Co ciekawe, Moon Import zakończył działalność kilka lat temu, w 2015 roku Pepi Mongiardino ogłosił zakończenie 35-letniej działalności firmy. Powodów tej decyzji można doszukiwać się m.in. w wywiadach, w których wspominał że coraz trudniej pozyskać wysokiej jakości beczki whisky